Zauważyłam ostatnio u siebie, że ciągły wir praca dom i tak w kółko powoduje, że tracimy radość życia.
Przestajemy się cieszyć z tego co nas otacza bo najzwyczajniej nie mamy czasu. Nie dostrzegamy a może też nie mamy kiedy się z tego cieszyć.
Ostatnio udało mi się usiąść i porobić decoupage. Jakiś czas temu zaczęłam robić.
Znalazłam z tego wiele frajdy i wiele radości.
Podkładki pod kubki.Z dodatkiem brązu.
Skrzyneczka na jakieś drobiazgi. Pierwsza jaką zrobiłam była mniejsza. Jednak pojechała już w świat,
A tu pierwsza na próbę bransoleta ;)
Więcej moich prac no i męża którego zaraziłam na FB
Na tę radość życia chyba trzeba mieć jeszcze siłę... a codzienne obowiązki czasami wyczerpują. Masz bardzo fajną pasję :) Świetne te podkładki.
OdpowiedzUsuńOj masz racje... ale czasem jednak warto znalezc choc troche sily ... dziękuje, tylko miejsce na podkładki jeszcze potrzebne....
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń