No i mamy upragniony piątek. Tylko jakoś mnie to nie cieszy, bo mam świadomość że mnie jutro czeka sprzątanie.
Jednak widać światełko w tunelu i remont pomału zbliża się do końca.
W końcu będę mieć wannę i możliwość wykąpania się ,a nie tylko prysznic ;)
Teraz się śmieję, że do kąpieli jakieś olejki sole pokupowałam, ale wanna dalej w salonie :D
Ale już niedługo.
Dziś po pracy skoczę jeszcze pobuszować po sklepach a później na imprezę firmową i do domu.
Dziś podzielę się z Wami przepisem który modyfikowałam ;)
4 marchewki i trochę selera ugotować do miękkości,
szklankę czerwonej soczewicy też gotujemy do miękkości
Całość rozdrabniamy blenderem.
Dodajemy cebulę i czosnek, przyprawy. Mieszamy wszystko razem. Formujemy kotleciki
Teoretycznie powinno się je obtoczyć w bułce, lub jak ja w otrębach. Ale dla mnie były i tak zbyt rzadkie. Więc po prostu dosypałam otręby do całości i wymieszałam.
Kotleciki smażymy ;)
Szukam inspiracji na obiad na weekend.... Ktoś?? Coś ??
Uwielbiam takie dania. Czy moczyłaś wcześniej soczewicę?
OdpowiedzUsuńNie moczyłam. Jedynie przepłukałam
Usuń