piątek, 20 lutego 2015

Śmieszne uczucie ;) Już prawie 2 tygodnie nie jem miesa i jakoś szczególnie mi go nie brakuję.
Ale do jakich wniosków doszłam....
Że bardzo często ciężko jest zamówić coś dla wegetarian, szczególnie gdy się idzie większą ilością osób.
Tak jak wczoraj, poszliśmy na piwo firmowe.
Wszyscy na pizze.... a ja jedna biedna sama. W końcu stanęło na tym że zjadłam sałatkę.
Byłam ostatnio w knajpie czytam menu dla wegetarian i wielki ubaw miałam jak czytam.
Pierogi z skwarkami, jakieś placki z skwarkami.....

Dziś na obiad pizza, pół na pół dla mnie bez mięsa, dla męża z mięsem ;)
Jutro chyba idziemy na pierogi ;)

2 komentarze:

  1. Znam ten ból, bo przez kilka lat byłam wegetarianką, ale pizzę można przecież zjeść bez mięcha, zamówić np. część z innymi dodatkami.
    Takie dania wegetariańskie ze skwarkami też widziałam, hahah :D
    Zastanawiałam się wtedy, co ci ludzie prowadzący restaurację w ogóle wiedzą o jedzeniu, skoro w menu mają tak rażące błędy.
    Raz sprzeczałam się z koleżanką przy budce z hamburgerami, że tu nie ma nic dla mnie. Wychyliła się pani i powiedziała, że może mi zrobić bułkę z samymi warzywami i serem :) W pewnym lokalu musiałam tłumaczyć kobiecie, że chcę cheesburgera bez kotleta - nie mogła zrozumieć, więc powtarzam, że zwykły cheesburger, tylko niech nie wkładają kotleta do środka. Ona:"No ale jak to?", więc powiedziałam w końcu, żeby dała mi zamiast kotleta drugi plaster sera... wtedy zrozumiała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano już zamawiałam pizze bez mięsa ;) Nawet mojemu posmakowała ;) Gorzej jak w pracy zamawiamy w kilka osób, ale kumpel na szczęscie tez wegetarian to już dwie osoby ;)
      No teraz jak gdzieś w knajpie jesteśmy to pierwsze co, to sprawdzenie czy mają coś bez mięsa. Ale na szczęście coraz bardziej to popularne.

      Usuń