poniedziałek, 15 czerwca 2015

Chłodnikowe próby

Mój ostatni eksperyment kulinarny. Czyli chlodnik.
Nie dość że po raz pierwszy gotowałam, to i po raz pierwszy jadłam.
Przepis? Nie ma dokładnego. Bo robiłam w duźej mierze na oko.

Pokroic botwinke, razem z korzeniem. Ugotowac w niewielkiej ilosci wody.
Wystudzic
Rzodkiewke, ogórek gruntowy zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Ugotowane jajko na twardo pokroic w kostke.
Wszystkie skladniki dodac do wystudzonej botwinki. Do tego szklanka smietany i szklanka maslanki. Doprawic
Wstawic na godzine, do dwoch do lodowki.
Przed podaniem sprawdzic smak i ewentualnie jeszcze raz doprawić.
Podawac przyozdobione jajkiem, szczypiorkiem i koperkiem. Można je też dać do środka.
Nastepnym razem jednak zamiast śmietany i maślanki, dam po prostu kefir.

W smaku wyszla pyszna
Następnym razem będzie z ogórków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz